Roger Waters znów szokuje. Zainteresowała się nim policja

Roger Waters był jednym z założycieli legendarnego zespołu Pink Floyd. W 1985 roku opuścił jednak jego szeregi i rozpoczął karierę solową. Z każdym rokiem muzyk coraz bardziej oddala się od dawnych kompanów, zarówno pod względem artystycznym, ale też ideologicznym. I jest o nim często głośno, niestety, w nie najlepszym kontekście.

Pożyteczny idiota Putina

Waters nie przestaje szokować. Muzyk od czasu wybuchu wojny w Ukrainie szerzy dezinformację i powtarza rosyjską propagandę, według której na skutek działań NATO i nacisków Zachodu Putin musiał najechać Ukrainę.

Z jednej strony Waters solidaryzuje się z ofiarami wojny, z drugiej potrafi szerzyć szkodliwe komentarze, że to ukraińska strona jest okupantem, szczególnie w rosyjskojęzycznych częściach kraju. Nic dziwnego, że coraz częściej jest nazywany pożytecznym idiotą Putina.

Berlińska policja już prowadzi śledztwo

Teraz ponownie wywołał kontrowersje. Waters wielokrotnie był piętnowany za wypowiedzi antysemickie, a jego koledzy z zespołu odcinali się od jego poglądów. Pod koniec kwietnia sąd we Frankfurcie orzekł, że ani miasto, ani kraj związkowy Hesja nie mają prawa odwołać koncertu Watersa we Frankfurcie. Ten odbył się w ubiegłym tygodniu, a rozpoczął się wyświetleniem komunikatu na telebimach: "Sąd we Frankfurcie orzekł, że nie jestem antysemitą. Żeby było jasne, potępiam antysemityzm w pełni".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Później na ekranie pojawiły zestawione nazwiska Anne Frank zmarłej w wieku 16 lat w obozie koncentracyjnym oraz Shireen Abu Akleh, palestyńskiej dziennikarki zastrzelonej podczas relacjonowania wydarzeń na Zachodnim Brzegu w Izraelu. To zestawienie wywołało oburzenie izraelskich aktywistów.

Ale na tym Waters nie poprzestał. W pewnym momencie wyszedł na scenę ubrany w kostium przypominający mundur oficera SS. Nad sceną wyświetlały się wtedy skrzyżowane młoty, które media porównywały do swastyki. Sprawę uniformu Watersa bada już niemiecka policja.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" bierzemy na warsztat kontrowersje wokół "Małej syrenki", rozprawiamy o strajku scenarzystów i filmach dokumentalnych oraz zdradzamy, jakich letnich premier kinowych nie możemy się doczekać. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.