Drugie dno?
Kiedy pojawiły się pierwsze doniesienia o kryzysie w ich małżeństwie, zaczęto plotkować o tym, że Romain ma romans. Jednak Amerykanin ciągle podkreślał, że w jego życiu jedyną kobietą była Joanna.
- Nie ma i nie było innej osoby w naszym związku. Chciałem zaznaczyć, że za nasze rozstanie odpowiada moja złość. Odległość jaka nas dzieliła, tworzyła dystans. Byłem oburzony, że Asia zawsze przedkłada swoją karierę nad nasz związek, wiedząc, że jesteśmy dalecy od doskonałości i wiele spraw czeka na rozwiązanie.