Niania to za mało. Bez tego nie ma eskapady z dzieckiem
Małgorzata Rozenek miesiąc temu wyjechała do Meksyku razem z mężem, synami i nianią najmłodszej pociechy. Henryk miał wtedy tylko 7 miesięcy. Do Rozenek posypały się pytania o wyjazd do ciepłych krajów z niemowlakiem. Teraz odpowiedziała.
Małgorzata Rozenek 10 stycznia miała w Meksyku dzień organizacyjny, zapoznawała się z nowym miejscem. Niemal dokładnie miesiąc później postanowiła zdać relację z tego, jak radzi sobie na urlopie z niemowlakiem. Już jakiś czas temu okazało się, że wielką pomocą jest dla niej opiekunka, która przyjechała z rodziną do Meksyku. Ale przydają się też gadżety - jak świetny wózek, z którym można iść i na spacer, i na plażę.
Fanki od dawna pytały Rozenek o podróżowanie z kilkumiesięczną pociechą. Teraz gwiazda postanowiła zebrać dobre rady w jeden wpis.
"Zastanawiałam się długo, czy Henryś nie jest za mały na takie eskapady. Zresztą o to pytacie mnie bardzo często. Po miesiącu śmiało mogę powiedzieć, że nie. Podróż z takim maluszkiem jest łatwiejsza niż z chodzącym już dwulatkiem. Ale podstawą jest wózek" - napisała Rozenek na swoim instagramowym profilu, uzupełniając go fotką z Majdanem i małym Henrysiem w spacerówce.
#dziejesiewsporcie: rajskie wakacje rodziny Majdanów. Co za zdjęcia!
"Tylko po miesiącu na meksykańskiej ziemi stwierdzam, że ten wózek to był strzał w 10. Leciusieńki, łatwy w składaniu, z zaskakująco pojemnym koszem. Służył nam jako centrum dowodzenia, zawsze był z nami i było to bardzo wygodne, idealnie skrętne kółka i letni wkład, a nawet budka (tu akurat nie ma jej na zdjęciu) to idealne rozwiązanie. A usypianie Henia w nim trwało od 1 min do 3. I wiem, że to jest jakaś mocno szpanerska wersja, ale ta firma ma też normalne, które mają te same zalety" - chwaliła wózek.
"Jeżeli chcesz podróżować z dzieckiem - musisz mieć dobry wózek. Nie musi być taki, ale musi być lekki, łatwy do składania, z pojemnym koszem i łatwy do czyszczenia. Reszta będzie przyjemnością, bo pokazywanie świata dziecku, nawet takiemu małemu to ogromna radość" - dodała na koniec Rozenek.
"Mocno doceniam pozycję, w jakiej jest maluszek w tym wózku, bo jak poczytałam to aż się za głowę złapałam jakie to ważne" - podkreśliła.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Wózek, w którym Rozenek wozi Henryka, jest naprawdę luksusowy. Kosztuje około 15 tys. zł.