Rusza proces Kamila Durczoka. Dziennikarz opublikował wymowny wpis w mediach społecznościowych
Kamil Durczok opublikował na swoim facebookowym profilu wymowny wpis. Dziennikarz przyznał, że "musi zmierzyć się z demonami przeszłości". Pod postem pojawiło się wiele komentarzy. Internauci byli podzieleni.
26 lipca 2019 r. Kamil Durczok spowodował wypadek samochodowy. Dziennikarz na wysokości Piotrkowa Trybunalskiego uderzył w pachołki rozdzielające jezdnię. Jeden z nich uderzył w samochód jadący z naprzeciwka. Jak wykazało badanie alkomatem, 51-latek był pod wpływem alkoholu. Brał także środki uspokajające, po których nie powinno się prowadzić samochodu przez 24 godziny.
Rozprawa miała się odbyć 13 października 2020 r., ale została przesunięta na 27 stycznia. Obrońca oskarżonego musiał poddać się kwarantannie. Byłemu dziennikarzowi TVN-u grozi nawet 12 lat pozbawienia wolności.
Ruszyła rozprawa Kamila Durczoka. Grozi mu 12 lat więzienia
Kamil Durczok usłyszał 2 zarzuty. Jeden z nich dotyczył sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, którego dopuściła się osoba będąca w stanie nietrzeźwości. Za to dziennikarzowi grozi kara od 9 miesięcy do 12 lat pozbawienia wolności. Drugi zarzut to kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości - za to grozi gwieździe do dwóch lat pozbawienia wolności.
W związku z rozpoczynającą się rozprawą Kamil Durczok opublikował wymowny wpis na swoim facebookowym profilu. "Jutro muszę się zmierzyć z demonami przeszłości. To będzie trudny dzień, po którym z pewnością nie wypiję za błędy... Do zobaczenia" - czytamy w najnowszym poście.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Pod wpisem Kamila Durczoka pojawiła się masa komentarzy. Część internautów wspierała dziennikarza. "Kamil, lepiej teraz niż wcale. Zrozumiałeś swoje błędy i warto je naprawiać choćby już teraz. Pamiętaj to twoja nowa zaleta, nie wada. Głowa do góry, dasz radę" - napisał jeden z internautów. "Niech się pan nawet nie myśli poddawać... Chcę czytać Pana posty" - dodała fanka.
Niektórzy jednak nie byli przychylni dziennikarzowi. "Sprawa za jazdę po pijaku? Mam nadzieje ze wyrok będzie surowy mimo całej sympatii dla pana" - napisał jeden z użytkowników Facebooka. "Nie wiem, jak będzie, bo nawywijał pan okrutnie! Jak mawia stare porzekadło: 'ty się nie martw kiedy jest źle, bo będzie lepiej. Ty się martw kiedy jest dobrze, bo będzie gorzej'" - dodał kolejny.
Zobacz także: "Ja bym siedział". Wiceminister Michał Wójcik dobitnie o sprawie Kamila Durczoka