Ryszard Kalisz
W odpowiedzi Pietrusińska postanowiła ośmieszyć polityka, opowiadając, jak karmił półtorarocznego syna czekoladkami z likierem. Nie omieszkała również wspomnieć o jego rzadkich wizytach.
Nigdy nie zajmował się dzieckiem, jak to opowiadał wielokrotnie w różnych mediach. Nie był w stanie dziecka nakarmić, przewinąć, wykąpać. Ryszard Kalisz nie ma pojęcia, że 18-miesięczne dziecko nie jada czekoladek z likierem, nie bawi się zabawkami przeznaczonymi dla dzieci powyżej 3 lat, bo są po prostu niebezpieczne dla takiego malucha. Kalisz nie jest w stanie rozpoznać, czy dziecko jest głodne, nie wie, jak się zmienia dziecku pieluchę, nie jest w stanie uspokoić syna, gdy płacze. Sam nalegał, abyśmy wyprowadzili się z Ignasiem za miasto, a teraz twierdzi, że jest to dla niego za daleko. Zapraszałam Kalisza do wspólnych zajęć z dzieckiem, np. na placu zabaw, ale pojawiał się tam na kilka minut, aby zrobić sobie zdjęcia z otaczającymi go fanami. Ignacy potrzebuje ojca, a nie celebryty.