Najsmutniejszy dzień w historii polskiego rocka
Ryszard Riedel zmarł 30 lipca 1994 roku w wieku 37 lat już jako były wokalista zespołu Dżem. Przyczyną zgonu była niewydolność serca. Organizm miał niemal całkowicie wyniszczony narkotykami. Kilkanaście godzin przed śmiercią próbował uciec ze szpitala, jednak został zatrzymany przez strażnika. Na jego nagrobku wyryto napis “W życiu piękne są tylko chwile…” z utworu “Naiwne pytania”.
Do grobu złożono go ubranego w obcisłe dżinsy, buty kowbojskie i kapelusz - tak pamiętali go fani z koncertów.