Ryszard Rynkowski jest bezrobotny. Żona boi się, że powtórzy się najgorsze
Przez pandemię koronawirusa wielu ludzi straciło pracę. Ucierpieli również artyści, którzy nie mogą koncertować. Osobą, która otwarcie mówi, że jest bezrobotna, jest Ryszard Rynkowski. Muzyk martwi się o przyszłość.
Przez pandemię koronawirusa wszystkie wydarzenia kulturalne zostały odwołane. Ucierpieli na tym artyści, dla których koncertowanie jest główną formą zarobku. O swojej trudnej sytuacji mówili już Maryla Rodowicz i Ryszard Rynkowski. Bliscy muzyka bardzo się o niego martwią, a sam wokalistka mówi o sobie "bezrobotny".
Ryszard Rynkowski martwi się o przyszłość. Jak podaje "Na żywo", gwiazdor żyje w ogromnym stresie, bo "ma na utrzymaniu rodzinę - żonę Edytę i 12-letniego syna Rysia Juniora". Właśnie dlatego informację o szczepionce na koronawirusa artysta przyjął z ogromnym entuzjazmem.
Żona nie chce dopuścić do drugiego załamania nerwowego męża
69-letni artysta bardzo przeżywa zamknięcie w domu i niemożność koncertowania. "Dla niego to trudny czas, bo jest człowiekiem, dla którego odpowiedzialność to nie jest puste słowo" - czytamy w magazynie. Żona martwi się, żeby Ryszard nie przeszedł ponownie załamania nerwowego. Pierwsze przeżył 4 lata temu, kiedy podczas awantury muzyk wymachiwał bronią i groził, że popełni samobójstwo.
"Edyta zrobi wszystko, by jej mąż nie znalazł się po raz kolejny na życiowym zakręcie" - podaje "Na żywo". Właśnie dlatego, kiedy usłyszała, że Ryszard zasiadł do pianina, od razu skontaktowała się z Jackiem Cyganem - słynnym polskim tekściarzem. - Rysiu ma gotowych siedem kompozycji, czekamy na sygnał do pracy - twierdził.
Żona Ryszarda Rynkowskiego wpadła również na pomysł, żeby zorganizować internetowy koncert artysty. - Pokazują mu filmiki ze znajomymi po fachu, którzy koncertują w sieci. Wszystko to sprawiło, że on też chce spróbować swoich sił - podaje "Na żywo". Edyta ma założyć mężowi konto w mediach społecznościowych. Ma również zająć się jego stroną internetową.
Zobacz także: Ryszard Rynkowski: Nie byłem na żadnym leczeniu. Ta historia to bzdura