Jest bezrobotny. Mówi, z czego musiał zrezygnować

Z powodu pandemii koronawirusa większość koncertów i wydarzeń kulturalnych została odwołana. Cierpią na tym artyści, dla których dawanie występów jest jedyną formą zarobku. W trudnej sytuacji znalazła się nie tylko Maryla Rodowicz, ale również Ryszard Rynkowski. Plany zawodowe i prywatne wokalisty legły w gruzach.

Jeszcze niedawno przygotowywał się do Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu. To było jego pierwsze spotkanie z publicznością od dłuższego czasu. Kolejny koncert został zaplanowany na 10 listopada, ale jak sam przyznaje, nie wiadomo, czy się odbędzie. "Był już wcześniej przekładany, ale nie z mojej winy. Nie wiadomo, jak będzie tym razem, bo koronawirus w natarciu..." powiedział w rozmowie z magazynem "Na żywo".

Ryszard Rynkowski mówi wprost: "Tak, jestem bezrobotny". Jednak artysta otrzymuje ogromne wsparcie ze strony rodziny. Troszczą się o niego żona Edyta oraz syn Ryszard Jr. "Rodzina jest, była i będzie najważniejsza. Staram się ją chronić i dawać moim bliskim poczucie bezpieczeństwa" przyznaje.

Muzyk planował również rodzinny wyjazd, ale koronawirus pokrzyżował mu plany. Każdego roku w październiku wyjeżdżał razem z żoną i synem na wakacje. Artysta zdecydował się jednak zrezygnować z tego pomysłu. Zdrowie jego najbliższych jest dla niego najważniejsze.