Trwa ładowanie...

Walczą o przetrwanie. Sprzedadzą dom?

Pandemia dała się we znaki też znanym i lubianym. Właściciel teatru Studio Buffo Janusz Józefowicz wraz z żoną Nataszą Urbańską stanęli przed dylematem: jak utrzymać teatr, gdy nie mogą pracować? Postanowili ratować swoje miejsce pracy własnym majątkiem.

Natasza Urbańska i Janusz Józefowicz walczą o przetrwanie Teatru Buffo..Natasza Urbańska i Janusz Józefowicz walczą o przetrwanie Teatru Buffo..Źródło: ONS
d35mqna
d35mqna

Od początku marca, gdy w Polsce odnotowano pierwsze przypadki zarażenia koronawirusem, wiele sektorów gospodarki musiało, według rządowych zaleceń, ograniczyć swoją działalność. W tym sektor kultury. Zamknięte muzea, kina i teatry od dłuższego czasu alarmują, że są na skraju upadłości. Z ciężką sytuacją finansową zmaga się też teatr Studio Buffo, którego współwłaścicielem jest Janusz Józefowicz.

- Sam miesięczny czynsz wynosi ponad 50 tys. zł, nie mówiąc już o utrzymaniu pracowników etatowych, sekretariatu czy kas. Przez cały czas oddajemy pieniądze za bilety z odwołanych spektakli i koncertów. Kiedy zamknięto teatry, mieliśmy sprzedanych 35 tys. biletów na 144 zaplanowane do lipca przedstawienia. (...) Tylko w ubiegłym roku zapłaciliśmy do budżetu państwa ok. 1,5 mln zł i dziś, w tych trudnych czasach, oczekujemy jakiegoś wsparcia - mówił w marcu w rozmowie z "Faktem".

Środowisko podzielone przez Fundusz Wsparcia Kultury

Studio Buffo otrzymało obietnicę finansowej pomocy dopiero w ostatnich dniach. Za sprawą Funduszu Wsparcia Kultury teatr miał otrzymać 2 mln zł dotacji. Ale na razie jej nie dostał, ponieważ głośna dyskusja o beneficjentach funduszu spowodowała, że Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego ponownie weryfikuje wnioski.

d35mqna

Zatem Janusz Józefowicz wraz z żoną Nataszą Urbańską dalej rozmyślają, jak poradzić sobie z finansowymi problemami. Mówiło się, że myślą o sprzedaży domu w Jajkowicach pod Warszawą, ale ostatnio zaprzeczyli tym plotkom.

- Szybciej sprzedamy warszawskie mieszkanie niż naszą oazę spokoju i piękne wspomnienia - powiedziała Natasza Urbańska w rozmowie z "Na żywo".

Według informacji tygodnika, para niedawno wróciła do Warszawy, aby aktywnie sprostać problemom teatru. Pozostawili swoją 12-letnią córkę Kalinę pod opieką babć w Jajkowicach. Całe szczęście, że w trudnych chwilach zawsze mogą liczyć na wsparcie rodziny.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d35mqna
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d35mqna