Sandra Kubicka przekłada wesele przez koronawirusa. "Nie chcę nikogo narażać"
Modelka zamierzała w lipcu zawrzeć związek małżeński. Choć ślubne przygotowania były już na półmetku, pandemia pokrzyżowała jej plany.
Sandra Kubicka jest przekonana, że poznała mężczyznę swojego życia. Od roku spotyka się z brazylijskim biznesmenem Kaio Alvesem Goncalvesem. Po kilku miesiącach znajomości para zaręczyła się. Choć jesienią media rozpisywały się o kryzysie w ich związku, modelka za pośrednictwem mediów społecznościowych zdementowała plotki.
Jeszcze w lutym celebrytka przebywała w Polsce, planując spędzić więcej czasu z rodziną. Coraz intensywniejsze rozprzestrzenianie się koronawirusa na całym świecie zmusiło ją do szybszego powrotu do narzeczonego w Miami. Mimo że 25-latka ma na swoim koncie kilka bezmyślnych wybryków, tym razem zachowała się odpowiedzialnie i słuchając zaleceń pozostała z ukochanym w domu.
Zobacz: Jak gwiazdy spędzają kwarantannę?
Niestety w najbliższym czasie nie powrócą do ślubnych przygotowań. Para zdecydowała o przełożeniu ceremonii.
- Myślę, że wszyscy jesteśmy w tym samym momencie, kiedy już chcemy wrócić (do dawnej rzeczywistości - przyp.red), ale myślmy też o starszych ludziach. Ja w ten sposób myślę o mojej rodzinie, dlatego przekładamy nasze wesele, bo nie ważne co będzie za 3 miesiące, nie chcę nikogo narażać, nie chcę być samolubna, trzeba myśleć odpowiedzialnie teraz, w tych czasach - powiedziała Sandra Kubicka w rozmowie z portalem plejada.pl
Modelce nie było łatwo pogodzić się z takim obrotem spraw. Mimo to postawiła na bezpieczeństwo swoich bliskich.
- Mój dzień był już zaplanowany od A do Z. Ale to nieważne, to nie ja jestem tutaj ważna. Ważne jest to, że nie chcę narażać ludzi. Moje wesele byłoby jednym wielkim zgrupowaniem z całego świata: ludzie z Brazylii, Stanów Zjednoczonych, Polski, Niemiec. Nie chcę tworzyć koronawirus imprezy, na której ludzie baliby się tańczyć ze sobą, dotykać. Jest to ciężka decyzja, ale myślę, że to bardzo odpowiedzialna decyzja i tak musiało się wydarzyć - wyjaśniła.