Nowe informacje
Saoirse Kennedy Hill zmarła w czwartek, 1 sierpnia, w nocy. Została znaleziona nieprzytomna w rodzinnej rezydencji Kennedych w Hyannis Port w stanie Massachusetts, w której mieszka jej 91-letnia babcia Ethel, wdowa po Robecie Kennedym. Dziewczyna została przetransportowana do szpitala Cape Cod w miasteczku Hyannis. Niestety nie udało się jej jednak uratować. "Jesteśmy zdruzgotani utratą naszej ukochanej Saoirse. Jej życie było obiecujące, pełne nadziei i miłości" - można było przeczytać w oświadczeniu rodziny. Zacytowano w nim też słowa babki zmarłej: "Świat jest dziś trochę mniej piękny".
Śmierć Saoirse jest szokiem dla wielu osób. "People" skontaktował się z bliskimi rodziny, którzy wyjawili teraz, jak wyglądały ostatnie godziny życia 22-latki. Saoirse miała za kilka dni zacząć ostatni rok studiów na Boston College. Wakacje spędzała w Massachusetts, na terenie rodzinnej posiadłości. W środowy wieczór była na kolacji z babcią, matroną rodu Kennedych - Ethel. Potem oglądały razem debaty Demokratów w telewizji. Jeszcze tego wieczoru była widziana w lokalnym pubie, w restauracji, po czym udała się do portu Hyannis. "People" relacjonuje, że dziewczyna chciała zostać w porcie aż do świtu, by zobaczyć wschód słońca i popływać w Oceanie. W swoim łóżku była dopiero o 6.30. Nikt z rodziny nie przeszkadzał jej, bo wiedzieli, że położyła się dopiero rano. - Gdy w końcu ktoś zapukał i wszedł do jej sypialni, była już martwa - opowiada znajomy Kennedych.