Pozostały już tylko wspomnienia
Z biegiem czasu muzyk zaczął postrzegać świat inaczej. Zrozumiał, że świat nie jest czarno-biały i każdy ma prawo popełniać błędy. Postanowił więc wybaczyć ojcu dawne urazy. Perspektywę niewątpliwie zmienił mu też fakt, że sam został ojcem i postanowił wybudować dom w górach.
- Nie mam do niego żalu. Odwiedzam go, jesteśmy w dobrych relacjach, to już starszy człowiek. Jestem do niego podobny fizycznie i wiele dobrego dostałem od niego – talent muzyczny i artystyczny – cytuje jego niedawną wypowiedź "Rewia".
Pojednanie ma teraz dla muzyka szczególną wartość, gdyż teraz pozostały mu tylko wspomnienia i odwiedziny ojca na cmentarzu. Bogusław Karpiel-Bułecka niedawno zmarł w wieku 89 lat. Jego pogrzeb odbył się przed kilkoma dniami w kościele św. Kazimierza Królewicza w Kościelisku.