Dobry kontakt z nową rodziną
Sebastian zżył się także z przyrodnim bratem, Janem. Starszy brat imponował mu intelektem – Był dla mnie wzorem do naśladowania. Gdyby nie on, to nie wiem czy grałbym dziś na skrzypcach. To dzięki niemu wybrałem architekturę – mówił muzyk.
Bliskie relacje rozluźniły się, gdy Sebastian Karpiel-Bułecka poświęcił się pracy. Jego kariera rozwijała się imponująco, a centrum jego życia przeniosło się do Warszawy. Niezależnie jednak od tego, gdzie się znajdowali, wszyscy członkowie rodziny mogli na siebie liczyć w ważnych momentach.