Hanna Śleszyńska, Piotr Gąsowski
W 1995 roku na świecie pojawił się ich syn, Kuba. Wydawało się, że dziecko tylko umocniło ich relacje. Piotr wypowiadał się o partnerce w samych superlatywach.
Bez Hani, to ani, ani. Hania ma taki dar, że kiedy wchodzi, czy to na scenę, czy do domu, czy do tramwaju, od razu robi się pogodniej. Tym mnie oczarowała. Jesteśmy ze sobą już tyle lat, a ona ciągle mnie fascynuje.