Smutne wieści o Jerzym Połomskim. Samotna jesień życia
Od kilku miesięcy Jerzy Połomski mieszka w Skolimowie. Nie radził sobie z codziennymi obowiązkami, wymagał stałej opieki. Ale w Domu Artysty Weterana wcale nie jest mu najlepiej.
Od jakiegoś czasu do mediów dochodzą niepokojące wieści o wielkim polskim artyście, Jerzym Połomskim. 88-letni wokalista w ubiegłym roku zamieszkał w Domu Artysty Weterana w Skolimowie. W swoim warszawskim mieszkaniu mieszkał sam, zdarzało mu się zgubić klucze, zalać sąsiadów. W Skolimowie ma całodobową opiekę, ale nie spodziewał, że zostanie tam na tak długo.
Informatorka "Super Expressu" rysuje dość smutny obraz codzienności pana Jerzego.
– Są dni, kiedy nie poznaje ludzi. Nasiliło się to ostatnio, kiedy to z powodu pandemii rzadziej opuszcza swój pokój. Jerzy ma problemy ze słuchem, nie nosi aparatu, przez co nie słyszy, co się do niego mówi. Unika kontaktu z mieszkańcami. Większość czasu spędza w swoim pokoju, albo na samotnych spacerach po ogrodzie. Ma straszne problemy z pamięcią. Są dni lepsze i gorsze - powiedziała.
Pensjonariusze nie spotykają się nawet we wspólnej przestrzeni, bo ze względu na pandemię nie gromadzą się w jednym miejscu.