Sofia Vergara nie była ofiarą. Na dowód pokazała nagranie
Na Ellen DeGeneres ostatnio sypią się gromy. Gwiazda telewizji jest mocno krytykowana - między innymi za to, że w swoim programie otwarcie nabija się z gości zapraszanych do studia. Tak było i z Sofią Vergarą. Ale aktorka twierdzi, że wcale nie była ofiarą żartów Ellen.
Sofia Vergara napisała na swoim koncie na Twitterze: "Dwie komediantki mają ubaw z siebie dla rozrywki. Nigdy nie byłam ofiarą, ludzie". Swoje słowa okrasiła fragmentem programu "The Ellen Show" z 2015 r. Wideo od tego czasu odtworzono prawie 3 mln razy. Na nagraniu widać, że obie panie świetnie się bawią, obie wbijają sobie szpile, a wszystko ku uciesze publiczności. Skąd więc pomysł, że Ellen naigrawała się z koleżanki?
Według internautów DeGeneres w czasie nagrywania programu śmiała się z charakterystycznego akcentu latynoskiej piękności, choć nie w sposób bezpośredni. W show aktorka i gwiazda telewizji rozmawiały o reklamie, którą wspólnie nakręciły. Ellen z przekąsem zastanawiała się, czemu producenci dali Sofii skomplikowany tekst do przeczytania.
To wystarczyło, aby wywołać poruszenie - nawet po kilku latach od nagrania programu. Fani wzięli Vergarę w obronę, ale ta wcale jej nie potrzebowała i sama postanowiła obronić DeGeneres.
Ustawka w programie Ellen. Meghan zaczęła odbudowywanie wizerunku
Pod wpisem aktorki zawrzało. Urażeni poczuli się zwłaszcza ci, którzy nieco kaleczą język angielski, podobnie jak Sofia. Śmianie się z akcentu czy sposobu mówienia potraktowali jako przejaw złej woli i jednocześnie pozwolenie na zabawę kosztem innych.
Charakterystycznie brzmiący akcent to jeden ze znaków rozpoznawczych Vergary, która, choć w USA mieszka od ponad dwóch dekad, wciąż mówi z kolumbijskimi naleciałościami.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Czemu o nagraniu jest głośno dopiero teraz? Wszystko przez skandal związany z programem Ellen. Byli pracownicy show niedawno wyjawili bowiem, że satyryczka kreowała na planie toksyczną atmosferę - miała być niemiła, nieuprzejma, miała narzekać na wszystko i wszystkich. Poza tym, że stosowała mobbing, nie dziękowała, nie witała się, była zimna i nieprzyjacielska.
O DeGeneres i jej koszmarnym zachowaniu w Hollywood miały krążyć legendy. Teraz sprawą zajęła się firma WarnerMedia, która zatrudniła firmę zewnętrzną do przeprowadzenia śledztwa. Ma ono wyjaśnić, jak naprawdę wyglądała praca na planie show.