Trwa ładowanie...

Stan zdrowia Phila Collinsa się pogarsza. Muzyk nie ma złudzeń

Na jego stylu gry wzorowało się wielu. Od dłuższego czasu sam jednak praktycznie nie może grać na perkusji. Choć ponownie wróci na scenę i zaśpiewa z Genesis, Phil Collins nie kryje, że ta trasa koncertowa może być jego ostatnią.

Phil Collins ma coraz większe kłopoty ze zdrowiemPhil Collins ma coraz większe kłopoty ze zdrowiemŹródło: Getty Images
d2sgmmw
d2sgmmw

- Z trudem utrzymuję w ręku pałeczkę perkusyjną - mówi legendarny perkusista Genesis w niedawnej rozmowie w programie "BBC Breakfast". Na koncertach od dłuższego czasu wspiera go syn Nick i to on siada za perkusją. Tak też będzie w przypadku trasy powracającego na scenę Genesis. Collins przyznaje jednak, że chciałby jeszcze grać na tym instrumencie. Niestety, jest to coraz trudniejsze.

Od czasu operacji kręgosłupa w 2015 r. muzyk cierpi bowiem z powodu uszkodzenia nerwów. Te z kolei są wynikiem kilku operacji, jakim został poddany w ostatnich latach.

Phil Collins otwarcie mówi o swoich problemach zdrowotnych. Nie jest tajemnicą, że 70-letni muzyk przeszedł kilka operacji kręgosłupa. Dodatkowo cierpi na cukrzycę. W 2011 r. głośno mówiło się o jego przejściu na emeryturę. Decyzja miała wiązać się właśnie z faktem, że gra na perkusji sprawiała Collinsowi już wówczas trudność.

Mimo to w 2017 r. powrócił na scenę trasą koncertową "Jeszcze nie umarłem" ("Not Dead Yet"), nawiązującej zresztą do jakże wymownego tytułu biografii artysty, wydanej w 2016 r. W latach 2017-2019 Collins zagrał aż 97 koncertów w Europie (w tym także w Polsce), Ameryce i Australii. Odkąd jednak upadł w 2017 r., porusza się o lasce, która zapewnia mu większą stabilność.

d2sgmmw

Mimo iż koncertowanie jest dla niego "coraz większym fizycznie wyzwaniem", nie chce z niego rezygnować.

Phil Collins Getty Images
Phil CollinsŹródło: Getty Images, fot: Desiree Navarro

- To frustrujące, moja kondycja fizyczna pozostawia wiele do życzenia […], ledwo jestem w stanie utrzymać w ręce pałeczkę - mówi muzyk.

Coraz większe ograniczenia uświadomiły mu jednak, że nie jest już w stanie usiąść "za garami", nie mówiąc już o zagraniu całego koncertu.

d2sgmmw

Toteż w związku ze zbliżającą się trasą Genesis (przesuniętą ze względu na pandemię) Collins wyjawił, że podczas koncertów będzie wyłącznie śpiewał i to na siedząco. Za bębnami ma zasiąść wspomniany syn Nick.

Collins stwierdził ponadto, iż tym razem może to być naprawdę pożegnanie z koncertami.

Nie wiem, czy kiedykolwiek jeszcze wyruszę w trasę - podsumowuje. Trasa "The Last Domino?" rozpocznie się 20 września 2021 r. i obejmie m.in. USA oraz Wielką Brytanię.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d2sgmmw
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2sgmmw

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj