Steven Tyler oskarżony o molestowanie. Są pierwsze konsekwencje
Steven Tyler ma ostatnio spore kłopoty. Muzyk mierzy się z poważnymi oskarżeniami o molestowanie seksualne. Ze względu na skandal nie weźmie udziału w prestiżowej gali.
Trudno powiedzieć, żeby Steven Tyler miał ostatnio dobrą passę. Legendarny muzyk mierzy się raczej z lawiną kłopotów. W lipcu kolorowa prasa rozpisywała się o tym, że trafił na odwyk. Koledzy z Aerosmith wydali wówczas oświadczenie.
"Jak pewnie wielu z was już wie, nasz kochany brat Steven pracuje nad swoją trzeźwością od wielu lat. Po operacji stopy przygotowywał się do występów scenicznych i przez to, że musiał radzić sobie z bólem w trakcie rekonwalescencji, nałóg wrócił..." - napisali, podkreślając, że to przekreśla jego dziesięcioletni wysiłek życia w trzeźwości. Niemniej wspierali go w powrocie do zdrowia i formy.
Walka z nałogiem to niestety nie jest jedyny problem, z jakim się zmaga muzyk. Pod koniec grudnia 2022 roku Steven Tyler znalazł się na językach całego świata. Wobec muzyka wystosowany został pozew oskarżający go o wieloletnie napastowanie seksualne. "Rolling Stone" opublikował wówczas obszerny artykuł, w którym opisał szczegóły pozwu złożonego przeciwko Tylerowi. Muzyk został oskarżony przez Julię Holcomb o wieloletnie napastowanie seksualne.
Zobacz wideo: Panasewicz szczerze o narkotykach: "Wszystkie używki wchodzą w pewnym momencie"
Kobieta twierdzi, że poznała muzyka w latach 70., gdy Aerosmith dopiero zaczynał karierę, a ona sama była osobą niepełnoletnią. Tyler miał posłużyć się manipulacją i nakłonić jej rodziców, by uczynili go jej prawnym opiekunem. W ten sposób mieli pozostawać w długim związku, w którym nie brakowało przejawów przemocy i wykorzystywania.
Jak przypomina Eska Rock, kobieta zaznaczyła, że zdecydowała się złożyć pozew dopiero teraz, po wielu latach, gdyż Steven sam opisał wszystko to, co się między nimi działo w swojej autobiografii, czym naraził ją na niepotrzebny rozgłos. Choć jak na razie sprawa nie pociągnęła za sobą reperkusji prawnych, wokalista Aerosmith mierzy się z pierwszymi konsekwencjami skandalu.
Miał być jednym z uczestników gali "Power of Love", podczas której planowano z honorami uczcić jego 50-lecie kariery artystycznej. Organizatorzy chcieli docenić go także za działalność charytatywną, szczególnie za powołanie fundacji Janie's Fund, która zajmuje się... pomaganiem młodym dziewczętom, które padły ofiarą wykorzystania i zaniedbania. Wiadomo już, że udział artysty w wydarzeniu został odwołany. Agent muzyka przekazał jednak opinii publicznej, że oficjalnym powodem nieobecności Stevena Tylera są jego problemy zdrowotne, przez które przynajmniej do marca powinien ograniczyć publiczną działalność.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" podsumowujemy 2022 rok, wybierając najlepsze filmy i seriale, największe afery i rozczarowania oraz największą bekę ostatnich 365 dni (nie mylić z filmem!). Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.