Sylwia Gruchała, Marek Bączek z córką
Najwyraźniej jednak byli małżonkowie nie mają do siebie żalu, bo po opuszczeniu sądu w doskonałych humorach udali się razem do rodziców Bączka, by zacząć przygotowania do świąt.
"Fakt" dowiedział się, że cała rodzina wybrała się po choinkę, którą następnie ubierała.