Antoni Strzelecki skończył nietypowe studia. Tego chciał jego znany, zmarły ojciec
Antoni Strzelecki dzielił z ojcem pasję. Po śmierci taty wziął sobie do serca jego słowa i życzenia co do przyszłości. Spełnił wolę zmarłego. - Jeszcze trochę tych marzeń taty spełnię - wyznał w "Dzień Dobry TVN".
Odejście Andrzeja Strzeleckiego było ciosem zarówno dla kolegów z pracy, jak i studentów Akademii Teatralnej, których kształcił. Był dla nich inspiracją i mentorem, do którego nadal chętnie się odwołują w swoich wypowiedziach i występach. Śmierć aktora oczywiście najbardziej zabolała jego najbliższych - żonę i dzieci. Dla nich także był wielkim autorytetem.
Strzelecki znany był jako zapalony golfista. Swoją pasją zaraził syna, Antoniego. Od najmłodszych lat zabierał go na pole golfowe i próbował zaszczepić w chłopcu miłość do tego sportu. Jak się okazało, nie było to takie proste. Golf zawładnął życiem Antoniego dopiero po latach. Na tyle, że dziś młody mężczyzna spełnia marzenia swojego taty. O pasji do wysublimowanego sportu opowiedział w "Dzień Dobry TVN". Pochwalił się też niemałym sukcesem.
Zobacz wideo: Młode gwiazdy, które poszły w ślady słynnych rodziców
Antoni Strzelecki ukończył studia na prestiżowym uniwersytecie Keiser University w West Palm Beach na Florydzie. To pierwszy krok do zawodowego świata branży golfowej. I spełnienie woli Andrzeja Strzeleckiego, który marzył o tym, by jego syn zajmował się golfem profesjonalnie.
Teraz Antoni z odpowiednim wykształceniem wchodzi w szczególne środowisko. Absolwenci wspomnianej uczelni mają bowiem możliwość nie tylko samej zawodowej gry, ale prowadzenia zajęć z golfa czy zarządzania polami golfowymi. A to nie tylko prestiżowy, ale i intratny biznes.
- Kierunek Golf Management skupia się ogólnie na golfowej branży. Ta branża zapuszcza bardzo dużo gałęzi, punktów, o które można się zaczepić. Może to być gra, organizacja turniejów. Po skończeniu takiego uniwersytetu możemy zacząć pracę. Jest to mój początek w branży i mam nadzieję, że jeszcze trochę tych marzeń taty spełnię – wyznał Antoni w "DDTVN".
Golf, jak przyznał Strzelecki w programie, zawsze będzie tym, co łączy ojca i syna. W pamięci czas spędzony na polu golfowym zatrzyma jako ten, który mogli spędzać wyłącznie we dwóch.
- Przez to, że tata bardzo dużo pracował, golf w pewnym momencie był jedynym miejscem, w którym mogliśmy razem spędzać czas, razem rywalizować. Te parę godzin spędzonych na polu to był czas, który mieliśmy tylko dla siebie – mówił.