Spadek po matce
Przed swoim powrotem Żytkowiak zrobiła dwie rzeczy: z pomocą syna Ewy Kulikowskiej dała ostatni koncert dla przyjaciół w poznańskim klubie jazzowym BlueNote i zabezpieczyła interesy Krzysztofa juniora w sprawach związanych z tantiemami w ZAiKS. Pomógł jej w tym Ryszard Poznakowski z Trubadurów. Przed śmiercią poprosiła także drugiego męża, Andrzeja, by zrzekł się dziedziczenia tantiem na rzecz jej syna.
Tabloid informuje, że dzięki działaniom matki junior dostał kilka tysięcy złotych, a potem kolejną sumę, którą zgodnie z życzeniem Żytkowiak, podzielono na miesięczne wypłaty po 500 złotych. Junior ma resztę pieniędzy odebrać w wakacje.