Krzysztof Gospodarek
Jestem wzruszony, tak samo jak mój syn Maciej - jedyny wnuk Violetty, który towarzyszył mi na sali sądowej. Mam nadzieję, że apelacja, którą może złożyć Elżbieta B., zostanie odrzucona i dom pozostanie w rękach naszej rodziny - powiedział dziennikowi.