Natalia Szroeder na czas izolacji przeniosła się na rodzinne Kaszuby. "W łóżku z Oskarem" zdradziła, jak spędza czas z bliskimi. Artystka nie ukrywa, że udało się jej oderwać od pędu stolicy. - Śledzę na bieżąco losy Europy, świata i wiem, co się dzieje wokół mnie. I mnie to przeraża. W tym, co nas spotkało, podoba mi się jedynie to, że zwolniliśmy tempo. Uważam, że tak bardzo już galopowaliśmy i ja sama też galopowałam. I niejeden raz się na tym łapałam, że jestem w takim pędzie, że zapominam o podstawowych czynnościach życiowych, które są niezbędne do funkcjonowania. Koniecznie zobaczcie tę część odcinka!