Pięknie zdjęcia Anny Lewandowskiej, spore oczekiwania, niemały rachunek i... kompletny falstart. Zamówiłam szampony i maski do włosów Phlov, aby przekonać się, ile instagramowe zdjęcia trenerki mają wspólnego z rzeczywistością. Rezultat? Na moje oko wyglądam ciut lepiej niż Hagrid z "Harry'ego Pottera".