Nietypowa rodzina królewska
Przeskoczmy teraz na drugą stronę - po prawej Tokarczuk miała króla Karola XVI Gustawa. On też ma wyjątkowo ciekawą przeszłość.
Jego ojciec, Gustaw Adolf, zginął dziewięć miesięcy po narodzinach Karola Gustawa, 9 stycznia 1947 roku w katastrofie lotniczej w Kopenhadze. O śmierci ojca dowiedział się dopiero gdy miał... 7 lat. Tragedia sprawiła, że Karol Gustaw znalazł się na drugim miejscu w kolejce do objęcia szwedzkiego tronu. Krajem rządził jego dziadek - Gustaw VI Adolf.
I tu ciekawa historia. Przyszły król w 1972 roku poznał na Igrzyskach Olimpijskich w Monachium Sylwię Sommerlath, Niemkę. Zakochał się niemal z miejsca. Dziadek był przeciwny temu związkowi. Trudno mu się też dziwić. Ojciec Sylwii był członkiem NSDAP i zbijał interes na dobytku zagarniętym od Żydów. Nie było mowy, by Szwecja uwikłała się w taki skandal. I tu trzeba dodać: nie było mowy... za życia Gustawa VI Adolfa.
Karol Gustaw poczekał, aż sam zostanie królem. Poślubił ukochaną w czerwcu 1976 r. Sylwia została królową Szwecji.