Nietypowa rodzina królewska
Tak dochodzimy do księżnej Wiktorii. Po tym, jak zmieniono prawo w Szwecji, następcą tronu ma zostać najstarszy potomek obecnie panującego króla. Ten zaszczyt przypadnie więc Wiktorii, a nie jej bratu - Filipowi.
W związku z tym Wiktoria była od dziecka chowana na przyszłą królową. Nie ma wielu skandali na koncie, a o jej życiu prywatnym też wiadomo niewiele. W porównaniu z siostrą - o jej partnerach nie rozpisywały się media na całym świecie. No z wyjątkiem instruktora fitnessu. Szwedzi dziwili się temu związkowi chyba mniej niż ludzie z zagranicy. A dlaczego? W Szwecji wszyscy wiedzą, że król poślubił przecież kobietę, która nie wywodziła się z arystokracji. Skoro kraj dzięki takiemu mariażowi nie upadł, to dlaczego wytykać przeszłość ukochanego Wiktorii?
Księżna, podobnie jak mąż, nie wstydzi się mówić o problemach ze zdrowiem. Wyznała, że w młodości wizja bycia królową tak bardzo ją przerażała, że odbiło się to na jej organizmie. W którymś momencie po prostu przestała jeść. Przyznała, że to była jedyna rzecz, którą mogła kontrolować.