Rafał M.
Prokurator domagał się dla tancerza sześciu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu i kary grzywny. Sędzia uznał jednak, że to prace społeczne będą dla niego lepszą "formą refleksji".
Kara jest nad wyraz trafna. Pozbawienie wolności, nawet w zawieszeniu, byłoby w tym przypadku przesadą, z kolei grzywna nie przyniosłaby efektu, bo oskarżony nie miałby problemu, by ją zapłacić - ocenił.