Tłumy na pierwszym koncercie Zenka Martyniuka po pandemii
Pod koniec maja rząd poinformował o zniesieniu obostrzeń związanych z działalnością koncertową. Od 4 czerwca artyści mogą już dawać występy na świeżym powietrzu. Aby do tego doszło, organizatorzy muszą spełnić jednak konkretne warunki. Chodzi m.in. o to, by co drugie miejsce na widowni było zajęte, a ilość osób na wydarzeniu nie mogło przekraczać 250 osób (do limitu nie wliczają się osoby zaszczepione na COVID-19).
Pod koniec maja rząd poinformował o zniesieniu obostrzeń związanych z działalnością koncertową. Od 4 czerwca artyści mogą chociażby dawać występy na świeżym powietrzu. Aby do tego doszło, organizatorzy muszą spełnić jednak konkretne warunki. Chodzi m.in. o to, by co drugie miejsce na widowni było zajęte, a ilość osób na wydarzeniu nie mogło przekraczać 250 osób (do limitu nie wliczają się osoby zaszczepione na COVID-19).
Oczywiście istnieje także konieczność nałożenia maseczki, która zakrywa usta i nos, a między ludźmi zachowana musi być odległość 1,5 metra.
Pierwszy koncert na żywo Zenka Martyniuka po pandemicznej przerwie pokazał, że gwiazdor wciąż potrafi przyciągać tłumy. A jak było z samym przestrzeganiem wymienionych wyżej zasad?