"To już była taka głupota". Piotr Kupicha musiał się tłumaczyć mamie
Piotr Kupicha zdradził w ostatniej rozmowie, jaka była największa bzdura, którą przeczytał o sobie. - To już była taka głupota, że musiałem mamie tłumaczyć - powiedział.
Piotr Kupicha od kilkunastu lat odnosi sukcesy muzyczne z zespołem Feel. Oficjalnie zespół zadebiutował w 2007 r., ale już dwa lata wcześniej działał najpierw pod nazwą Q2, potem Q3, Q4, a nawet Kupicha Band. Pierwszym i największym, jak dotąd, przebojem grupy stała się piosenka "A gdy jest już ciemno", która dała im zwycięstwo na 44. edycji festiwalu w Sopocie.
Lider zespołu miał ostatnio okazję zrobić nietypową dla siebie rzecz - przez jeden dzień był dziennikarzem Plejady. Kupicha dla serwisu przeprowadził m.in. wywiady z Lanberry i Radosławem Majdanem. Na koniec jego pracy doszło do swoistego podsumowania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz: Kupicha o Feelu: "Bardzo rock'n'rollowy zespół!"
Kupicha stwierdził, że dziennikarze mają bardzo wymagającą pracę. Odniósł się także do nagłówków tekstów. - Najważniejsze artykuły to są te o prywatnym życiu. Nagłówek jest przeważnie mocno przerysowany, chwytliwy i zdaję sobie z tego sprawę, że te nagłówki muszą być chwytliwe - powiedział szefowi serwisu, Grzegorzowi Dobkowi.
Gwiazdor wyjawił przy okazji, jaką największą bzdurę przeczytał o sobie w jednym z portali internetowych. - Jesteśmy sobie potrzebni, żeby było o czym pisać. Najgłupsza rzecz, jaką o sobie usłyszałem, to, że "Piotr Kupicha używa maści na powiększenie penisa". Mówię to z uśmiechem na twarzy, bo to już była taka głupota, że musiałem mamie tłumaczyć, że nie musi chować się za żywopłotem, żeby iść do mięsnego - wyznał.