Weronika Rosati, Piotr Adamczyk
Na razie produkcja musiała ochłonąć po tym, co się wydarzyło, kolejność zdjęć została zmieniona - powiedziała w rozmowie z Super Expresem Karolina Baranowska z MTL Max Film. - Jesteśmy wdzięczni panu Piotrowi, że dał rade w tak trudnej dla niego sytuacji zagrać i dokończyć prace na planie - dodała.