Tyle Krzysztof Rutkowski płaci byłej żonie. "Stać mnie"
Krzysztof Rutkowski miał dość bogate życie uczuciowe. Zanim poślubił Maję, był trzykrotnie żonaty. Z jedną z byłych partnerek wciąż utrzymuje bliskie relacje, o czym opowiedział w ostatnim wywiadzie.
W 2012 r. Krzysztof Rutkowski, wcześniej trzykrotnie żonaty, zadurzył się w 25 lat młodszej Mai Plich. Detektyw bez licencji był dość kochliwy, dlatego też ta relacja przechodziła wzloty i upadki. Mimo to w 2019 r. Maja i Krzysztof stanęli na ślubnym kobiercu i do dziś tworzą zgrany duet, również na stopie zawodowej. Żona Rutkowskiego stała się częścią show-biznesu, co bardzo jej odpowiada, zyskała też popularność w mediach społecznościowych.
Rutkowski był gościem najnowszego wydania podcastu "WojewódzkiKędzierski", w którym miał okazję opowiadać o swoim życiu osobistym. Gdy zapytano go, czy jest babiarzem, detektyw powiedział wprost: - Skłamałbym, gdybym powiedział, że nie byłem w pewien sposób uzależniony od towarzystwa kobiet. Tak, to się zdarzało. Ale w tej chwili mam wspaniałe małżeństwo. Jestem absolutnie wiernym mężem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz: Stara miłość nie rdzewieje. Gwiazdorskie pary po przejściach
Piotr Kędzierski wspomniał o pierwszej żonie Rutkowskiego. Detektyw był z nią przez 14 lat. Przyznał, że cały czas mają ze sobą kontakt. Płaci jej co miesiąc ok. 6 tys. zł na utrzymanie. - Pomagam jej do tej pory, płacę alimenty jej 1,2 tys. euro miesięcznie, żeby jej było łatwiej i żeby jej się lepiej żyło. Bo mnie na to stać, a ona ze mną budowała imperium Rutkowskiego. Z pewnością razem otworzyliśmy okno na świat, na Europę - wytłumaczył.
Przypomnijmy, że Rutkowski nie kryje się w kwestii zarobków. Wraz z żoną żyje wystawnie. - Ludzie w Polsce wstydzą się przyznać do tego, że są bogaci. To jest coś bardzo niedobrego. Ja nie mam się czego wstydzić, że jestem milionerem, że mam miliony złotych na koncie, bo nim jestem, ale ciężko pracuję, kiedy inni siedzą przed telewizorem i zmieniają kanały, oglądając to, co ich interesuje w tym momencie, a ja w wielu przypadkach jestem w robocie - wyznał jakiś czas temu w rozmowie z serwisem Jastrząb Post.