Szczęście na czterech łapach
Wśród wolontariuszy znalazł się jeden wyjątkowy, bo czworonożny. Kate z radością głaskała rosłego doga niemieckiego o dumnym imieniu Ragnar. Wierzymy, że nie był to wymuszony gest, bo żona Williama znana jest ze swojej miłości do psów.