Urszula Sipińska
Artystka do dziś pamięta emocje, jakie towarzyszyły temu wydarzeniu.
Dopiero kiedy zaczęła walić pięściami do drzwi, wypuścił mnie. Czułam się upodlona, brudna, winna i bezsilna - wyznała tygodnikowi "Rewia" gwiazda estrady.
Artystka długo nie chciała o tym opowiadać. Nabrała odwagi, gdy sytuacja się powtórzyła.