Violetta Villas
Największym problemem artystki była kompletna nieporadność w kontaktach z innymi ludźmi. Villas wciąż żyła w „innej bajce” i nie rozumiała innych. Próbowała przenieść tutaj marzenia z Ameryki, zarazić ludzi Ameryką – ale nie umiała, wyśmiewano się z niej - opowiada dwutygodnikowi Małgorzata Gospodarek - _ Tak zaczęła się mania prześladowcza, jej choroba_.