Violetta Villas, Elżbieta Budzyńska
Na pytanie dziennikarki o narkotyki, synowa Villas odpowiada: Niestety, brała różne rzeczy – żeby sobie poradzić ze sobą, ze strachem, z codziennym życiem. I się uzależniła. To uzależnieni wykorzystywali przeciwko niej funkcjonariusze SB. „Piekło” miało trwać do lat 80., kiedy to Violetta dzięki wsparciu syna zaczęła pracować w teatrze i spotykać się z ludźmi. Niestety, krótko po tym na jej drodze stanęła Elżbieta Budzyńska, którą rodzina zmarłej piosenkarki obwinia za jej fatalny stan i odwrócenie się od bliskich.