"Wiadomości" o przegranej Trumpa. Zaskakujące wydanie

W USA trwa wielkie liczenie głosów. Kandydat na prezydenta USA, by wygrać, musi zdobyć co najmniej 270 głosów elektorskich. Według najnowszych szacunków CNN, Associated Press czy Fox News, Joe Biden ma już 290 głosów, a Donald Trump 214. W "Wiadomościach" TVP informacja o sytuacji w USA nie została zapowiedziana we wstępie (priorytet miała walka z koronawirusem), ale redakcja nie pominęła tego tematu, choć odniosła się do niego dopiero po kilkunastu minutach.

Telewizja Polska podała za amerykańskimi mediami, że według obecnych szacunków to Joe Biden, a nie Donald Trump zamieszka w Białym Domu na kolejne cztery lata. Podkreślono, że giełda zareagowała na wyniki bardzo pozytywnie. Ze studiem w Warszawie łączyli się dwaj reporterzy przebywający w Waszyngtonie. Obaj mówili bez większego żalu, że w stolicy, gdzie Biden miał 90-procentowe poparcie, trwa prawdziwa feta.

Zobacz: Wpadki "Wiadomości" TVP. Sporo się ich nazbierało

Jednocześnie "Wiadomości" odnotowały fakt, że Donald Trump zamierza składać pozwy przeciwko komisjom wyborczym. Prezydent twierdzi, że w wielu miejscach jego obserwatorzy nie mogli kontrolować, czy liczenie głosów przebiegało zgodnie z prawem.

Przypomnijmy, że Trump już kilka dni temu ogłosił swoje zwycięstwo. Później twierdził, że w części stanów dochodziło do fałszowania wyników i domagał się przerwania liczenia głosów. Godzinę przed informacjami o prawdopodobnym zwycięstwie Bidena Trump napisał na Twitterze: "Wygrałem te wybory i to z dużą przewagą!".

W wieczornym programie informacyjnym TVP nie usłyszeliśmy nic na temat wiceprezydentki - pierwszej kobiety na tym stanowisku w USA. Kamala Harris jest córką emigrantów z Jamajki i Indii.