Widzowie pokochali Machalicę w roli Dionizego ze "Złotopolskich". Popularność zaczęła go jednak przytłaczać
Właśnie kończyłby 88 lat
- Roli życia jeszcze nie zagrałem. Wciąż na nią czekam... - powtarzał stale w wywiadach, choć na ekranie pojawiał się nieprzerwanie od kilkudziesięciu lat. I chociaż bardzo lubił postać Dionizego ze "Złotopolskich" - przyznawał, że byli do siebie trochę podobni - nie cieszył się wcale z popularności, którą zdobył dzięki serialowi. Był człowiekiem skromnym, kochającym spokój i ceniącym sobie kontakt z bliskimi; żałował, że praca uniemożliwia mu normalne rodzinne życie.
Henryk Machalica, który urodził się 18 czerwca 1930 roku, darzony był przez ludzi z branży ogromną sympatią; ambitny, pełen charyzmy i energii, wciąż miał głowę pełną pomysłów i planów. Zmarł niespodziewanie, na skutek tragicznego w skutkach wypadku.