Maryla Rodowicz, Michał Wiśniewski
Michał postanowił skomentować wypowiedź Maryli. Musimy przyznać, że nie przebierał w słowach. (pisownia oryginalna)
Nieelegancko jest wypowiadać się o innych, tym bardziej nie publicznie. No chyba, że nawet na trzeźwo nóż się w kieszeni otwiera. Chciałbym poinformować uprzejmie donosząc, że w jednym z tych przypadków być może i nie ma czego słuchać ale przynajmniej jest na co popatrzeć. W drugim zaś (z dozgonną wdzięcznością za dotychczasowe dokonania) słuchać można jedynie nagrań sprzed pół lub ćwierć wieku a oglądać z całym szacunkiem w całości "carycy" się już nie da. Dzięki Bogu pojawiają się coraz to nowe "gwiazdy", które przypominają nam, że młodość górą i nie musimy delektować się jedynie "rubensowskim" majestatem dawnej arystokracji. Jeżeli kogoś obraziłem to z góry to przepraszam, ale cel był zamierzony - napisał.