Wojciech Dorosz o aferze w Trójce: "Banalny błąd"
Wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Dziennikarzy i Pracowników Programu III Polskiego Radia Wojciech Dorosz w rozmowie z Pressem przyznał, że "jest mu bardzo smutno".
W sobotę 16 maja ze strony internetowej Polskiego Radia Programu III zniknęło 1998 notowanie listy, w której pierwsze miejsce zajmował utwór Kazika Staszewskiego "Twój ból jest lepszy niż mój". Słuchacze oskarżyli radiostację o cenzurę rodem z PRL.
Tego samego dnia szef rozgłośni Tomasz Kowalczewski tłumaczył, że notowanie musiało zniknąć, ponieważ "manipulowano przy wynikach głosowania". O manipulację oskarżył Marka Niedźwieckiego, który w odpowiedzi rozstał się z Trójką.
Tymczasem Wojciech Dorosz w rozmowie z Pressem mówi o "banalnym błędzie".
- Jest mi bardzo smutno, że z powodu banalnego błędu w systemie informatycznym, błędu niezawinionego przez zespół "Listy" i którego można było uniknąć, doszło do tego, że unieważniono - chyba pierwszy raz w historii "Listy' - wyniki głosowania, a w konsekwencji odchodzą wspaniali trójkowi dziennikarze. Być może, gdyby inna piosenka wygrała to notowanie, to nikt by nie zauważył problemu, ale stało się - i dlatego szkoda, że nie naprawiono tego wcześniej - czytamy.
Dorosz nie precyzuje, o jaki błąd chodzi. Jednocześnie zaprzecza, by pierwsze miejsce utworu Staszewskiego było wynikiem celowej manipulacji.
Afera Trójki - o co chodzi?
15 maja piosenka Kazika "Twój ból jest lepszy niż mój", wymierzona w Jarosława Kaczyńskiego, zajęła 1. miejsce na Liście Przebojów Trójki. Informacja o wygranej była dostępna jeszcze w piątek wieczorem na stronie Polskiego Radia. W sobotę strona listy przebojów informowała już o błędzie. Nie ma tam żadnego notowania. Tego samego dnia na Twitterze pojawiły się głosy, że rozgłośnia umyślnie usunęła odnośnik do artykułu o ostatnim notowaniu listy. Dziennikarze wprost pisali o cenzurze i powrocie PRL-u.
Tomasz Kowalczewski szybko wydał pierwsze oświadczenie. Czytaliśmy w nim, że piosenka "Twój ból jest lepszy niż mój" została nielegalnie wprowadzona do głosowania elektronicznego, a przy liczeniu głosów dokonano manipulacji. W związku z tym redakcja podjęła decyzję o unieważnieniu głosowania. Wówczas publicznie nie wskazywano jeszcze winnego, jednak prowadzący program, Marek Niedźwiecki, zdecydował się na rezygnację z pracy. Wkrótce z radia odeszli też Hirek Wrona i Marcin Kydryński.
W niedzielę pojawiły się zakulisowe informacje jakoby Trójka o manipulacje przy liście przebojów miała oskarżyć Niedźwieckiego. Potwierdziły się w drugim oświadczeniu dyrektora stacji.