Ważne szczegóły
Można spokojnie powiedzieć, że Meghan tym krótkim występem zapisała się w historii mody. Po pierwsze: księżna wybrała bardzo odważny – jak na rodzinę królewską – krój sukni. Czarna kreacja ciągnęła się aż do ziemi, ale rozcięcie odsłaniało jej szczupłe łydki. Co ważniejsze: jedno ramię miała całkiem odkryte i podkreślało to jej wysportowane ciało. Po drugie: Meghan celowo wybrała czerń, by nie zwracać na siebie zbyt wielkiej uwagi. Tu akurat nie wyszło, bo wyglądała jak milion dolarów.