Zachwycała widzów w "Idolu". Co się z nią stało?
Patrycja Wódz była jedną z gwiazd pierwszej edycji talent show "Idol". Mimo to nie zrobiła zawrotnej kariery w branży muzycznej. Wiemy, co dziś robi.
Patrycja Wódz na początku XXI w. wygrała Festiwal Muzycznych Talentów w Szczecinie. Później zgłosiła się muzycznego show "Idol", w którym dość szybko stała się jedną z jaśniejszych postaci. W programie zajęła ostatecznie siódme miejsce.
To była dla niej przepustka do zespołu Queens, do którego dołączyła w 2005 r. Wydała z dziewczynami z grupy album "Made for Dancing" i ubiegała się o Eurowizję 2006, ale bez powodzenia. Opuściła girlsband po kilkunastu miesiącach. Oficjalnym powodem były problemy zdrowotne, ale mówiło się o jej konflikcie z menadżerem - miało pójść o pieniądze. Do grupy i śpiewania już nie wróciła. Zespół Queens rozpadł się w 2008 r.
ZOBACZ TEŻ: Afera szczepionkowa – złota "18-tka"
Wódz wielokrotnie podkreślała, że w życiu najbardziej kocha taniec. Na swoim koncie ma kilka tytułów mistrzyni Polski oraz wicemistrzostwo Europy i świata w show dance. Chciała iść w tym kierunku i odciąć się od show-biznesu.
Dzisiaj pracuje w Teatrze Roma. Z jej biogramu na stronie można się dowiedzieć, że jest m.in. odtwórczynią roli Emaretty w "Hair" na scenie Teatru Muzycznego w Gdyni.
Oprócz tego Wódz założyła rodzinę. Ma męża i wychowuje dwoje dzieci.