Afera wokół Zatoki Sztuki. Doda odcina się od Blanki Lipińskiej i Radosława Majdana
Doda postanowiła poruszyć z fanami na Instagramie kwestię afery pedofilskiej wokół Zatoki Sztuki, którą przedstawił w swoim filmie Sylwester Latkowski. Piosenkarka pisała wprost, co myśli o sprawie.
W minioną środę 20 maja na TVP1 premierę miał dokument w reżyserii Sylwestra Latkowskiego "Nic się nie stało". Reżyser wytknął w nim palcem celebrytów, rzekomo wplątanych w aferę wokół Zatoki Sztuki. "W 2005 r. zrealizowałem film 'Pedofile'. Od tamtego czasu przyglądałem się blisko kilku sprawom. Nic się nie zmienia. Bogaci i wpływowi omijają prawo i czują się bezkarni. Zajmując się pedofilią wśród elit, tylko się obrywa" – mówi autor o swoim filmie.
Blanka Lipińska, Radosław Majdan, Kuba Wojewódzki, Nergal i wiele innych gwiazd, które wg Latkowskiego wplątane są w aferę na tle seksualnym, mierzą się teraz z poważnymi zarzutami.
W ŁÓŻKU Z OSKAREM: Natalia Szroeder o nowym singlu, ZWIĄZKU Z QUEBO i izolacji na Kaszubach
Głos w sprawie postanowiła zabrać Doda. Artystka na swoim profilu na Instagramie zapytała fanów, co myślą o aferze pedofilskiej z Zatoką Sztuki w tle.
Nikogo nie dziwi, że lata po rozwodzie Doda nie wstawia się za byłym mężem. Ale dziwić może inny fakt. Faktycznie Blanka Lipińska jeszcze jakiś czas temu opowiadała w wywiadach, że po dziś dzień przyjaźni się z Dodą. Teraz piosenkarka wyraźnie się od niej odcina.
Trudno zatem zrozumieć intencje Dody, która sama zaproponowała debatę na swoim profilu na Instagramie ws. filmu "Nic się nie stało".