TVP promuje film Latkowskiego. "Próbowano mnie zastraszyć"
Sylwester Latkowski opowiedział w "Wiadomościach" TVP o filmie "Nic się nie stało". Reżyser obnaży ukrywane afery pedofilskie, które związane są z Zatoką Sztuki w Sopocie. Latkowski wyznał, że chciano go zastraszyć i przekupić. Film będzie miał premierę jutro.
Sylwester Latkowski już jakiś czas temu przygotował odpowiedź na film braci Sekielskich. W dzień, w którym dziennikarze wrzucili na YouTube "Zabawę w chowanego", reżyser odpowiedział zwiastunem filmu "Nic się nie stało".
"To będzie opowieść o bezsilności. W 2005 r. zrealizowałem film 'Pedofile'. Od tamtego czasu przyglądałem się blisko kilku sprawom. Nic się nie zmienia. Bogaci i wpływowi omijają prawo i czują się bezkarni. Zajmując się pedofilią wśród elit, tylko się obrywa" – Latkowski zapowiadał na Facebooku jakiś czas temu.
W ostatnim materiale "Wiadomości" TVP reżyser wyznał, że o mały włos film mógłby się nie ukazać. Dokument traktuje o przemocy seksualnej, prostytucji i pedofilii w lokalu, który miał być wizytówką Sopotu i który odwiedzali celebryci. Mowa o sopockiej Zatoce Sztuki. TVP poświęciła w swoim serwisie informacyjnym sporo miejsca na promocję dokumentu. Wyemitowano także krótki wywiad z reżyserem.
Tomasz Sekielski odnosi się do zarzutu atakowania Kościoła
- Jak się dotyka takich historii to zawsze są problemy. Mnie próbowano przekupić, zastraszyć. Zastraszyć także ludzi wokół mnie. Kiedy się to nie udało, stałem się ich wrogiem - powiedział.
- Oni zrobią wszystko, żeby to wyciszyć. Żeby powiedzieć, że tylko się tam bawili. Że mieli zasłonięte oczy, że nic nie widzieli i broń Boże, nie korzystali - dodał.
Latkowski wyznał, że tym filmem chciałby pokazać, że sprawiedliwość powinna dosięgnąć każdego bez wyjątku.
- Mam nadzieje, że każdy kto obejrzy ten film, powie jedno: ścigamy wszystkich pedofilii, niezależnie od tego, kim są - podsumował w TVP.
Premiera filmu zaplanowana jest na środę 20 maja o godz. 21:00 w TVP1.
Zwiastun filmu "Nic się nie stało" obejrzycie tutaj: