Zbigniew Zamachowski
Podkreśla jednak, że mimo braku akceptacji jego nowego związku, nie czuje się z tego powodu szczególnie dotknięty. Krytykę natomiast przyjmuje z dystansem.
- Mówię pani, że nie budzę się rano oblany potem i nie myślę ze strachem, co o mnie ludzie powiedzą. Mam pięćdziesiąt parę lat...- mówi Zamachowski.