Monika Richardson i Zbigniew Zamachowski
Sam nie ma zamiaru chodzić ciemnymi ulicami i ukrywać się przed światem. -_ Ja naprawdę nie będę przebierał się za Indianina, ani nie będę udawał baby z chrustem, żeby pójść z Moniką do restauracji czy kina_ - mówi dziennikarce Wprost. Mimo zamieszania wokół swojej osoby, zamierza wieść spokojne życie.