Nieuzasadniona krytyka
Zdjęcie z synkiem podzieliło fanów, sporo osób staneło jednak w obronie Marceliny. Celebrytka też postanowiła skomentować całe zamieszanie, tłumacząc, że krytycy źle interpretowali ułożenie malucha.
- Dla jasności jestem w pozycji półleżącej, także dzidziuś leży na mnie nie obciążając kręgosłupa - napisała Leszczak. To utnie krytyczne komentarze?