Marta Żmuda-Trzebiatowska
Opowiada także o swoich "wyrzeczeniach", gdy była nastolatką: Pamiętam, jak koleżanki wyciągały mnie do dyskoteki Joker w rodzinnym Przechlewie: "Nie mogę, muszę robić matmę". Siedziałam nad rachunkiem prawdopodobieństwa, dopóki nie zrozumiałam zadań sama.