Znana aktorka pomogła jej w trakcie rozwodu. Odwdzięcza się opiekując się jej córką
Katarzyna Figura kilka lat temu po bolesnym rozstaniu z mężem przeprowadziła się do Gdyni. Tam znalazła wsparcie Ani Przybylskiej i jej rodziny. Bardzo jej brakuje zmarłej przyjaciółki.
Choć wywodziły się z tego samego środowiska, przez lata tylko mijały się na festiwalach filmowych. Jednak gdy w 2012 r. Katarzyna Figura ogłosiła w mediach, że była ofiarą przemocy domowej i rozwodzi się z Kaiem Schoenhalsem, Anna Przybylska okazała jej wsparcie. Sprawa rozwodowa wciąż jest w toku.
Kobiecą solidarność poczuły, gdy gwiazda "Kilera" przeprowadziła się do Gdyni. Za radą koleżanki zapisała swoje córki do amerykańskiej szkoły, gdzie uczyły się już starsze pociechy Przybylskiej. W ten sposób panie mogły więcej czasu spędzać razem.
Dawno nie widziana Figura: "Bardzo bym chciała zagrać u wielkich reżyserów"
- To miasto kojarzy mi się z Anią. Tak wspaniałego człowieka jak ona nie da się zapomnieć. Była zjawiskiem, cudownym, przepięknym, niesamowitym, niepowtarzalnym człowiekiem, który dawał innym ludziom tyle radości życia, energii, sił życiowych, jak rzadko kto - wspomina Figura w rozmowie z "Rewią".
Dziś córki Figury, 17-letnia Koko i 15-letnia Kaszmir przyjaźnią się z najstarszą córką Anny Przybylskiej, niespełna 18-letnią Oliwią Bieniuk. Aktorka wie, że nastolatka pragnie pójść w ślady mamy. Dlatego pomaga jej spełnić marzenie o dostaniu się do szkoły filmowej.
- Nie wiem, czy się dostanę. Muszę jeszcze parę spraw podszkolić. Teraz chodzę na lekcje śpiewu. A niedawno zaczęłam uczyć się dykcji i poprawnej wymowy - zdradza Oliwia Bieniuk.
Dziewczynę czeka za rok matura. Zamierza aplikować na studia aktorskie w Akademii Teatralnej w Warszawie. Katarzyna Figura obiecała jej, że pomoże jej w przygotowaniach do egzaminów wstępnych. Z taką pomocą z pewnością jej szanse wzrosną.