Niemoralne propozycje
Oczywiście, zdawała sobie sprawę, że osiągnęłaby więcej, gdyby złamała swoje zasady. Wiele razy proponowano jej role za seks. - Pewnie grałabym więcej, gdybym przystała na pewne propozycje - mówiła w "Super Expressie".
- Byłam wtedy młodą kobietą, bardzo seksowną, tak mówili inni - dodała w "Wysokich Obcasach". - Miałam ogromne powodzenie u mężczyzn. (...) I bardzo często moja propozycja zagrania roli spotykała się z kontrpropozycją: "Mogłabyś zagrać nawet więcej, tylko...". Ale mam alibi: grałam mniej.
Wreszcie jednak doceniono jej talent. Aktorka zaczęła regularnie pojawić się w serialach, a gdy dobiegała pięćdziesiątki, wreszcie zaproponowano jej wymarzony etat w Teatrze Syrena.