Zborowska w swoim długim wpisie wyjawiła, że w życiu nie dbała o siebie tak, jak robi to teraz. "Mam na myśli nawadnianie się, walkę o to, aby jednak jeść zdrowo (mimo że najchętniej, o zgrozo, jadłabym drożdżówki i frytki) czy pamiętanie by przyjmować codzienną dawkę leków, zastrzyków oraz supli. Trochę śmieszy mnie to, że pierwszy raz w życiu dzień zaczynam od bardzo skrupulatnej i długiej rutyny dbania o cerę (dopadł mnie ciążowy trądzik). Fajnie byłoby kontynuować tę rutynę i po ciąży" – czytamy. Aktorka chodzi też na masaże drenujące i ma zajęcia z medytacji.